Techniki łowienia metodą Drop Shot szybko się w Polsce rozwijają. Podąża za tym rosnąca z roku na rok oferta przynęt spinningowych. Wydaje mi się, że kluczową firmą jest tutaj Lunker City, a jedną z jej kluczowych są przynęty Fin-S Shad.
Ta niepozornie wyglądająca, niewielkich rozmiarów przynęta (około 4,5 cm), kryje w sobie ogromny potencjał. Można używać jej na wiele sposobów i trudno wskazać taki, który będzie najskuteczniejszy. Szeroki tułów i bardzo wąski ogonek z równie wąskim i subtelnym ogonkiem sprawiają, że już minimalny ruch wody wprawia tę przynętę w ruch. I chociaż trudno się doszukać czegoś, co ta przynęta miałaby przypominać, drapieżnikom przypadła do gustu.
Najpopularniejszym sposobem jej prezentowania, jest użycie klasycznego zestawu Drop Shot, gdzie przynęta zaczepiona za koniec głowy pojedynczym haczykiem, wprawiana jest w ruch dzięki umiejętnemu posługiwaniu się wędziskiem. Często to wystarcza, jednak nie zawsze i nie wszędzie ta metoda będzie skuteczna. Popularny boczny trok wydaje się tutaj świetnym rozwiązaniem.
Przynęta na niewielkim haczyku może być prezentowana nawet wśród gęstej roślinności, gdyż budowa przynęty powoduje, że prześlizguje się ona pomiędzy łodygami i liśćmi. Warto pamiętać aby bardzo starannie nadziewać przynętę na haczyk zachowując przy tym możliwie dokładną symetrię. Źle założona guma będzie kręciła się wokół własnej osi, skręcając żyłkę i utrudniając łowienie.
Ciekawym i co ważne skutecznym sposobem łowienia, jest gwałtowne poderwanie zestawu z dna. Guma wykonuje ciekawe salta, które przez drapieżniki kojarzone są z popłochem małych rybek, uciekających we wszystkich kierunkach. Możemy także przed haczykiem założyć kolorowy, pływający koralik lub zwykłą, niewielką kulkę styropianu, która będzie utrzymywała przynętę nad dnem. Unikniemy w ten sposób wielu zaczepów i zyskamy możliwość dłuższej prezentacji przynęty w miejscu, gdzie żerują drapieżniki.
Kolejnym sposobem łowienia gumą Fin-S-Shad jest użycie jej z klasyczną główką jigowa. Pasujące tutaj haczyki to rozmiar 6 lub 4, zaś optymalną waga główki jest około 2/3 gramy. Guma przy większym obciążeniu traci swoje walory, zaś prowadzona na lekkiej główce potrafi skłonić do brania nawet słabo żerujące ryby. Ważne aby przynętą ciągle pracować. Delikatne poderwania i szarpnięcia powodują, że guma zaczyna robić dosyć nieskoordynowane fikołki na wszystkie strony i w momencie kiedy zaczyna swobodnie opadać, zazwyczaj następuje branie. Możemy liczyć na brania okoni, szczupaków a nie do rzadkości należy atak sporej wzdręgi czy jazia. Przynęta prowadzona przy trzcinach, gdzie kręci się drobnica, jest atakowana pewnie i agresywnie.
Jak przy wszystkich swoich produktach, tak i tutaj firma Lunker City zadbała o niesamowitą jakość gumy. Tam gdzie ma być miękko i pracować, tak właśnie jest. Zaś korpus jest na tyle mocny, że bez trudu przetrwa brania wielu drapieżników czy wielokrotną zmianę główki jigowej. Ciekawa kolorystyka, przypominająca narybek daje pewność, że łowimy odpowiednią przynętą zaś hol ładnej ryby na delikatnym zestawie da pełnię satysfakcji.*
Wojciech Krzyszczyk
* Wykorzystanie opisu oraz zdjęć bez zgody zabronione
Lunker City to firma z USA specjalizująca się w projektowaniu i produkcji przynęt miękkich. W skład zespołu ekspertów wchodzą najlepsi specjaliści z różnych metod połowu, i to właśnie dzięki nim przynęty, które są przekazywane do handlu dla zwykłych wędkarzy odznaczają się wysoką skutecznością.
Przynęty Lunker City są projektowane i testowane w miejscach, gdzie rozpoczęła się ich historia, gdzie produkuje się ich najwięcej na świece i gdzie są najpopularniejsze wśród wędkarzy.
Fishing-Mart Sp. z o.o.
Partyzantów 69
43-316 Bielsko-Biała
VAT no: PL5472168548
salon@fishing-mart.com.pl