Przynęty miękkie Relax podbiły polski rynek w połowie lat dziewięćdziesiątych. Pierwsze kroki nie były łatwe. Z ojczyzny "gumek", Stanów Zjednoczonych, docierały do nas różne typy przynęt, wiele z nich zupełnie nie nadawało się do prowokowania rodzimych drapieżników. Trzeba było nieco czasu, aby do najwyższej, amerykańskiej jakości dodać kolorystykę, kształt i akcję odpowiednie na polskie łowiska. Udało się to firmie Relax z Bielawy, której szef, Witold Kowalczyk, sam jest doskonałym wędkarzem łowiącym ryby od wielu lat w Polsce i USA. To czego Relax dokonał można śmiało nazwać rewolucją w skuteczności miękkich przynęt.
Gumy Relax Kopyto, największy sukces firmy i do dziś znakomicie sprzedawany model, uznawane jest przez większość wędkarzy za najłowniejszą sztuczną przynętę, bez podziału na typy i kategorie. Wiele firm polskich i zagranicznych podjęło próby skopiowania Kopyta - jak na razie nikomu się to w pełni nie udało. W ofertach konkurentów ciągle wiele do życzenia pozostawia połączenie pomiędzy wielkością, kształtem a rodzajem i miękkością używanego surowca. Do grupy rynkowych sukcesów firmy Relax w kolejnych latach dołączały nowe wielkości Kopyta, rippery Jankes i Aqua oraz Twister VR.